Loading the player...


INFO:
Historia pewnego naszyjnika (i pewnego małego domowego sabotażysty). Krążą legendy, że pierwsze dziecko to aniołek — grzeczne, ułożone, bezproblemowe. A drugie? Drugie to już zupełnie inna historia… W naszym przypadku ta zasada sprawdza się w 100%. Straszą jeszcze, że trzecie to już w ogóle hardcore — aż boję się zapytać, jak to wygląda u mam trójki. Powiem Wam jedno — przy Kęzie obyło się bez domowych strat. A teraz? No cóż… Dajcie znać, jak jest u Was! Czy Wasze drugie dzieci to też małe huragany? A może to tylko mit?